Synek nosi aparaty w przeciągu 2 miesięcy zlapał 2 zapalenia ucha. Czy szczepiliście swoje dzieci jakąś szczepionką uodparniajacą p/ zapalenim uszów? Słyszałam o szczepionece Pneumokoki (nie wiem czy dobrze napisałam).
Witam! 3 dni temu urodzilam córeczę w 36 tyg. ciążyz hipotrofią wewnatrzmaciczną. Waga 1800 gram. Mala wprawdzie dostala 10 ptk, ale lezy w inkubatorze. Po wymazach okazalo sie,że zarazilam ja jakimś paciorkowcem. wczoraj po poludniu
O opóźnieniu rozwoju mówi się, gdy poziom rozwoju dziecka jest niższy od przeciętnego, ustalonego przez specjalistów dla dzieci danego wieku życia (osiąga go większość dzieci w danym wieku). Oznacza to, że o opóźnionym lub nieprawidłowym rozwoju mówi się, gdy dziecko nie osiągnie spodziewanych umiejętności w określonym czasie.
Dodatkowe 200 zł do emerytury za dzieci to wyjście z pomocną ręką do rodziców. Prawie każdy rodzic zdaje sobie sprawę, że wychowanie dzieci jest pracą o wiele cięższą niż wiele zawodów. Niestety, w przeciwieństwie do pracy zawodowej, za opiekę nad dziećmi nie płaci się wynagrodzenia. W rezultacie, kobiety, które zrezygnowały z kariery zawodowej na rzecz opieki nad
PRAWDOPODOBIEŃSTWO RYZYKA DYSLEKSJI Ryzyko dysleksji jest najbardziej prawdopodobne u dzieci [M.Bogdanowicz, A.Adryjanek, 2005]: - pochodzących z nieprawidłowo przebiegającej ciąży i skomplikowanego porodu - są to dzieci urodzone przedwcześnie, w zamartwicy, z niską wagą urodzeniową, w złym stanie fizycznym (w skali Apgar poniżej 6
witam. moja córcia ma 6 mies. urodziła sie z niedotlenieniem okołoporodowym ( przedłużająca II faza porodu, siłami natury, bez naciecia krocza) dostała 3,6,8,10 pkt. miała robione 3 razy usg przezciemiaczkowe, wyszło ok. u neurologa
. Zamartwica urodzeniowa (inaczej też: niedotlenienie okołoporodowe, hipoksja, encefalopatia noworodkowa, uraz niedotleniowo-niedokrwienny, encefalopatia niedotleniowo-niedokrwienna, HIE) – są to rozpoznania chorobowe dotyczące noworodków, które są zespołem objawów wynikających z niedostatecznej/upośledzonej dostępności tlenu w obrębie różnych narządów i tkanek płodu i noworodka w okresie ciąży, śródporodowym lub bezpośrednio po porodzie. Najczęściej dotyczy noworodków urodzonych przedwcześnie – wcześniaków, ale może także wystąpić u noworodków donoszonych – urodzonych w terminie porodu. Niedotlenienie okołoporodowe może wystąpić na skutek nieprawidłowości rozwoju ciąży, ale także z powodu nieprawidłowego prowadzenia porodu czy ciąży. W takiej sytuacji mówimy o wystąpienu błędu medycznego – najczęściej na skutek zaniedbań lekarza lub położnej. Jeżeli rodzice mają uzasadnione obawy, iż ciężki stan urodzeniowy ich dziecka wynika z nieprawidłowości w sposobie prowadzenia ciąży lub porodu mogą ubiegać się o odszkodowanie, zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, a nawet rentę dla dziecka. Niedotlenienie okołoporodowe, występuje na skutek różnych przyczyn, zarówno w trakcie ciąży, jak i porodu. Może być spowodowana czynnikami, na które człowiek nie ma wpływu, ale także na skutek nieprawidłowości w sposobie postępowania medycznego z ciężarną czy rodzącą. Rozpoznanie hipoksji może zostać postawione na podstawie wielu różnych czynników, najczęściej manifestujących się przez zaburzenia w zapisie KTG, tj. przez tzw. deceleracje, które są zwolnieniami czynności serca płodu. Pojedyncze nie są wykładnikami niedotlenienia – wymagają jednak ścisłej obserwacji, natomiast częste, głębokie i utrzymujące się deceleracje bez powrotu do prawidłowej czynności serca płodu powinny wzbudzić niepokój i skłonić personel medyczny do podjęcia odpowiednich kroków. Utrzymujące się niedotlenienie wewnątrzmaciczne prowadzi do niewydolności wielonarządowej dziecka – możliwe jest uszkodzenie serca, układu nerwowego, układu pokarmowego, wątroby, szpiku kostnego, płuc czy nerek. Dzieci urodzone z niedotlenieniem okołoporodowym często mają niskie wartości punktacji skali Apgar po porodzie, rodzą się z zielonych wód płodowych, a także wymagają podjęcia czynności resuscytacyjnych. Mogą pojawić się także drgawki, zaburzenia napięcia mięśniowego – dzieci są wiotkie. Skutki niedotlenienia mogą nie być widoczne od razu, natomiast wraz z rozwojem dziecka manifestują się uszkodzenia w obrębie wcześniej wymienionych układów, co nie rzadko prowadzi do niepełnosprawności. Ciężkie postaci niedotlenienia, takie jak uraz niedotleniowo-niedokrwienny najczęściej manifestują się przez wystąpienie drgawek u noworodka oraz silnymi zaburzeniami neurologicznymi, nawet wymagającymi poddania noworodka leczeniu hipotermicznemu. Statystki mówią, iż 15-60% dzieci urodzonych z urazem niedotleniowo-niedokrwiennym umiera, a duża część noworodków, która przeżyje ma nieprawidłowy rozwój. Dzieci, które w trakcie porodu doznały silnych epizodów niedotlenienia mogą zachorować na padaczkę lekooporną, zaburzenia napięciowe mięśni, zarówno po jednej stronie ciała, jak i dotyczące wszystkich czterech kończyn, opóźnienia w rozwoju(zarówno głębokie, jak i dotyczące wszystkich aspektów rozwojowych – tzw. globalne), uszkodzenie poszczególnych układów organizmu, a także zaburzenia czucia czy zachowania(behawioralne). Najczęściej popełnianym błędem medycznym występującym w przypadku wystąpienia przesłanek świadczących o możliwym wystąpieniu niedotlenienie jest brak lub zbyt późne podjęcie decyzji o szybszym rozwiązaniu ciąży, takim jak cięcie cesarskie czy poród zabiegowy. Personel medyczny może również dopuścić się do zaniedbań w trakcie prowadzenia ciąży lub opieki okołoporodowej, np. w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w rozwoju dziecka czy funkcjonowaniu łożyska pod postacią brak wykonania dodatkowych badań czy wcześniejszym rozwiązaniu ciąży (w przypadku np. hipotrofii płodu czy obecności krwiaka w łożysku). Jeżeli stan zamartwicy urodzeniowej wystąpił u noworodka na skutek zaniedbań w opiece nad kobietą ciężarną/rodzącą lub postępowanie wobec niej nie było zgodne z aktualną wiedzą medyczną możliwe jest dochodzenie roszczeń.
Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ] Odpowiedz z cytatem Wiem, że było to wałkowane - ale nie mogę się doszukać na piśmie wyjaśnień ministerstwa w tej sprawie.... Pani X złożyła wniosek na kdr - ma 2 dzieci na wychowaniu plus 2 akty urodzenia dzieci martwo urodzonych (bez peseli). Rozumiem, że interpretacja ministerstwa jest nadal aktualna i w takiej sytuacji decyzja odmowna na KDR - zgadza się? Z góry dziękuję za podpowiedź Kr. Stażysta Posty: 171 Od: 12 sty 2015, 16:25 Zajmuję się: Odpowiedz z cytatem Napisano: 04 mar 2020, 14:48 dzieci urodzone ŻYWE, odmowa. paulaaaPP Stażysta Posty: 126 Od: 19 lip 2018, 8:17 Zajmuję się: FA Odpowiedz z cytatem Napisano: 04 mar 2020, 15:04 jeżeli są akty urodzenia to kdr się przyznaje samym ale tylko rodzicom ze względu na to że byli rodzicami co najmniej 3 dzieci - w takim przypadku zamiast peselu wpisujesz nr aktu urodzenia w rubryce nr dokumentu i system cię puści dalej (niestety 2 żywych dzieci w tym momencie kdr nie przyznajemy) "To err is human, to forgive is divine" ubu Podinspektor Posty: 1388 Od: 27 lip 2017, 11:31 Zajmuję się: KDR Odpowiedz z cytatem Napisano: 04 mar 2020, 15:32 ubu pisze: ↑04 mar 2020, 15:04 jeżeli są akty urodzenia to kdr się przyznaje samym ale tylko rodzicom ze względu na to że byli rodzicami co najmniej 3 dzieci - w takim przypadku zamiast peselu wpisujesz nr aktu urodzenia w rubryce nr dokumentu i system cię puści dalej (niestety 2 żywych dzieci w tym momencie kdr nie przyznajemy) W ustawie jest napisane , jeżeli "mieli na utrzymaniu łącznie co najmniej troje dzieci bez względu na ich wiek.'. Mimo wszystko trudno uznać, że dziecko martwo urodzone - były "na utrzymaniu". Kr. Stażysta Posty: 171 Od: 12 sty 2015, 16:25 Zajmuję się: Odpowiedz z cytatem Napisano: 04 mar 2020, 15:42 Kr. pisze: ↑04 mar 2020, 15:32ubu pisze: ↑04 mar 2020, 15:04 jeżeli są akty urodzenia to kdr się przyznaje samym ale tylko rodzicom ze względu na to że byli rodzicami co najmniej 3 dzieci - w takim przypadku zamiast peselu wpisujesz nr aktu urodzenia w rubryce nr dokumentu i system cię puści dalej (niestety 2 żywych dzieci w tym momencie kdr nie przyznajemy) W ustawie jest napisane , jeżeli "mieli na utrzymaniu łącznie co najmniej troje dzieci bez względu na ich wiek.'. Mimo wszystko trudno uznać, że dziecko martwo urodzone - były "na utrzymaniu". dokładnie paulaaaPP Stażysta Posty: 126 Od: 19 lip 2018, 8:17 Zajmuję się: FA Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ]
Dzieci przedwcześnie urodzone narażone są na różnego rodzaju powikłania, w tym oddechowe, krążeniowe, neurologiczne, zaburzenia układu odpornościowego, krwiotwórczego, problemy okulistyczne, a jedną z najczęściej występujących jest niedojrzałość układu pokarmowego. Wiąże się to z koniecznością zastosowania karmienia parenteralnego lub enteralnego. Problemy dzieci przedwcześnie urodzonych Od pierwszych chwil swojego życia wcześniaki wymagają specjalnego traktowania. Potrzeba wielospecjalistycznej opieki nad wcześniakiem wynika z wieloukładowej niedojrzałości, co skutkuje brakiem pełnej funkcjonalności poszczególnych układów. Dzieci przedwcześnie urodzone znajdują się w grupie ryzyka zaburzeń karmienia. Liczba nieprzyjemnych doświadczeń gromadzonych przez wcześniaki od pierwszych chwil życia odciska piętno na ich rozwoju. Umiejętność karmienia jest jedną z funkcji, która staje się nie lada wyzwaniem zarówno dla dziecka, jak i dla personelu szpitalnego czy rodziców wcześniaka. Zbyt wczesne forsowanie nauki karmienia, w tym stymulowanie odruchu ssania, w przypadku, kiedy dziecko nie jest na to gotowe, może mieć negatywne skutki w rozwoju funkcji jedzenia. Co więcej, bodźce towarzyszące wcześniakom przebywającym na intensywnej terapii noworodka nie przypominają tych fizjologicznych. Mimo starań specjalistów procedury niezbędne do podtrzymania życia wymagają użycia głośnej aparatury, wykonania wkłuć, podłączenia wentylacji, co nie tworzy sprzyjającego środowiska dla rozwoju niedojrzałego organizmu. Nagromadzenie zbyt intensywnych bodźców, najczęściej dźwiękowych i dotykowych, powoduje wygórowanie reakcji albo zniesienie niektórych odruchów i ograniczenie aktywności prowadzącej do poznawania świata otaczającego dziecko. To może skutkować powstaniem nadwrażliwości w poszczególnych układach sensorycznych lub wypracowaniem strategii unikania, czyli zamykania się na bodźce płynące z otoczenia. Prezentacja pacjenta Dziecko urodziło się w 28 Hbd z masą 700 g, cesarskim cięciem z powodu zagrażającej zamartwicy. Otrzymało 7 pkt. w skali Apgar. Przez niespełna miesiąc stosowano wsparcie oddechowe (nCPAP/HFNC). Wystąpiły powikłania hematologiczne, metaboliczne oraz jedna infekcja w pierwszym tygodniu życia, leczona antybiotykami. Nie zaobserwowano patologicznych zmian neurologicznych w badaniu USG przezciemiączkowym, natomiast obecne były cechy niedojrzałości. Badanie rezonansem magnetycznym mózgu przyniosło wynik prawidłowy. Dzieci urodzone w 28 Hbd nie mają jeszcze takiej dojrzałości, która pozwalałaby na karmienie doustne. Z tego względu początkowo, przez pierwsze dwa tygodnie, zastosowano karmienie pozajelitowe, łącznie z karmieniem troficznym. Następnie stopniowo wprowadzano karmienie enteralne przez sondę nosowo-żołądkową. W 33. tygodniu rozpoczęto stymulację odruchu ssania i systematyczną opiekę logopedy. Kontynuowano karmienie enteralne oraz rozpoczęto przystawianie do piersi. Dziewczynka prezentowała słaby apetyt, nie wybudzała się na karmienie oraz ssała nieefektywnie. Dzięki karmieniu do sondy oraz dokarmianiu piersią osiągane przyrosty masy ciała dziecka były w granicach normy. Po wypisie dziewczynka była karmiona wyłącznie butelką ze smoczkiem, a porcje podczas posiłku wynosiły po 50–55 ml. Niepokojącym faktem, świadczącym o dalszych trudnościach dziecka z karmieniem, był czas posiłków – wynosił 50–70 min, zatem zbyt długo jak na jeden posiłek. Jednak należy zwrócić uwagę na długość czasu trwania posiłków, który podawany jest w wywiadzie zaraz obok informacji o niskich przyrostach masy ciała. Jest to istotną wskazówką dla logopedy zajmującego się terapią karmienia, mówiącą o ryzyku nieprawidłowego postrzegania problemu przez rodziców dziecka oraz świadczącą o postawie nakłaniania dziecka do przyjmowania pokarmu i niezwracania uwagi na jego brak gotowości do zaspokojenia potrzeb To dopiero początek Od czasu wypisu ze szpitala po urodzeniu dziewczynka była hospitalizowana jeszcze dwa razy z powodu słabych przyrostów masy ciała, ulewań i odmowy jedzenia. Zastosowano nowe techniki karmienia. Jednak problemy w żywieniu utrzymywały się nadal, więc skierowano dziecko na pogłębienie diagnostyki zaburzeń karmienia. W 5. zdiagnozowano u dziecka refluks żołądkowo-przełykowy, włączono leczenie gastroenterologiczne oraz zalecono karmienie doustne z uzupełnieniem karmienia przez sondę nosowo-żołądkową. Po konsultacji zalecono kontrolę za tydzień, jednak z powodu gorączki oraz odmowy przyjmowania pokarmów rodzice zgłosili się z córką wcześniej niż początkowo planowano. Rozpoznano zapalenie płuc. Objawami poprzedzającymi obraz kliniczny było stopniowe zmniejszanie przez dziecko porcji doustnych i tolerowanie mniejszej ilości pokarmu do sondy. W następstwie pojawił się całkowity brak tolerancji karmienia doustnego, wobec czego dziecko było karmione wyłącznie do sondy. Gdy leczenie zapalenia płuc zaczęło przynosić efekty, rozpoczęto próby karmienia doustnego ze zwiększającą się stopniowo tolerancją pokarmów podawanych butelką. Dziecko zostało wypisane ze szpitala z zaleceniami uzupełniania karmienia do sondy nosowo-żołądkowej w przypadku nieudanej próby karmienie doustnego. W kolejnych miesiącach dziecko stopniowo zwiększało ilości pokarmu podawanego doustnie oraz rozwinęło umiejętność jedzenia łyżeczką. Sonda została usunięta i dziecko było karmione wyłącznie doustnie łyżeczką. Niestety, osoba, która zadecydowała o usunięciu sondy, nie sprawdziła, w jaki sposób odbywało się karmienie dziecka. Tymczasem było ono okupione wysiłkiem ze strony rodziców nieuwzględniających ówczesnych potrzeb dziecka. Stosowane techniki nakłaniania do jedzenia czy odwracania uwagi dziecka podczas karmienia poprzez zabawianie ograniczyły odbiór bodźców sensorycznych w trakcie karmienia. Usilne dążenie do wyłącznego karmienia doustnego oraz brak rozwijania akceptacji dla bodźców sensorycznych związanych z karmieniem doprowadziły do sytuacji, kiedy zwykła bezsilność dziecka zaczęła przeradzać się w reakcję obronną. Kolejny epizod zapalenia płuc nastąpił w 8. dziecka. W trakcie leczenia kolejny raz niezbędne było włączenie karmienia enteralnego. Karmienie przez sondę nosowo-żołądkową oraz nieudane próby karmienia doustnego prowadzone przez rodziców trwały kolejny miesiąc. Z powodu niskich przyrostów masy ciała i trudności w karmieniu dziecka zaplanowano terapię zaburzeń karmienia w warunkach szpitalnych z ewentualną, początkowo planowaną, próbą odstawienia od sondy. Jednakże z powodu zbyt niskiej masy ciała dziecka oraz w związku z brakiem gotowości do karmienia doustnego z przyczyn nadwrażliwości sensorycznej oraz utrwalenia reakcji obrony przed jedzeniem odstąpiono od terapii odstawienia od sondy. Dziecko zostało włączone do Programu HEN (z ang. Home Enteral Nutrition). To oznacza, że decyzja o karmieniu przez zgłębnik nosowo-żołądkowy została utrzymana, ponieważ dziecko nadal nie pokrywało swojego zapotrzebowania energetycznego i nie mogło być karmione wyłącznie doustnie z powodu zagrożenia niedożywieniem. Co więcej, wymagało podania mieszanki przemysłowej o zwiększonej kaloryczności w celu poprawy stanu odżywienia. Objawy nadwrażliwości sensorycznej stanowią jeden z czynników utrudniających rozszerzanie karmienia doustnego. Z zaleceniami terapii w trybie ambulatoryjnym, skoncentrowanej na normalizacji odbioru bodźców sensorycznych płynących z układu dotykowego, zapachowego i smakowego, dziewczynka została wypisana do domu. Określenie problemu W tym wypadku ważne jest, aby zrozumieć mechanizm, który spowodował trudności w karmieniu dziewczynki. Dziecko znajdowało się w grupie ryzyka problemów z karmieniem w związku z: wcześniactwem, brakiem dobrych doświadczeń sensorycznych od pierwszych dni życia, refluksem żołądkowo-przełykowym, infekcjami dolnych dróg oddechowych. W takich sytuacjach często mamy do czynienia ze staraniami, które teoretycznie mają ułatwić karmienie, a w rzeczywistości pogłębiają problem, takimi jak: nakłanianie do jedzenia, brak respektowania niechęci dziecka do podejmowania i kontynuowania karmienia oraz zabawianie podczas jedzenia. Ma to ogromne znaczenie szczególnie u dzieci z ryzykiem zaburzeń karmienia. Wszystkie doświadczenia, który pojawiały się przez pierwsze 10 miesięcy życia dziecka, wpłynęły na postrzeganie jedzenia przez dziecko w negatywny sposób. Kiedy dziecko doznaje dyskomfortu podczas karmienia – czy to z powodu nadwrażliwości sensorycznej, czy z powodu dyrektywnego podejścia rodziców – w obawie przed nieprzyjemnymi doświadczeniami zaczyna stosować strategię unikania albo „walki” (reakcje agresji), aby uniknąć sytuacji nakarmienia. W omawianym przypadku reakcją dziecka były odruchy wymiotne na dźwięki i widok przygotowywanego jedzenia, czyli reakcje obronne. Reakcja obronna przed karmieniem jest silniejsza niż chęć jedzenia, przez co możliwości poznawcze stają się ograniczone. W ten sposób powstaje błędne koło, które objawia się awersją pokarmową. Terapia Dziecko rozpoczęło terapię zmniejszania nadwrażliwości sensorycznej układu dotykowego, zapachowego i smakowego w wieku 10 miesięcy. Głównym sposobem karmienia było karmienie enteralne z użyciem sondy nosowo-żołądkowej dietą przemysłową, co zapewniało bezpieczne warunki na podejmowanie działań tera- peutycznych. Tym sposobem osiąga się obopólne korzyści, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców. Tych drugich uspokaja zapewnienie, że dziecko nie straci na masie ciała. Dla dziecka jest to, po pierwsze, dostarczenie wystarczającej ilości kalorii w małej porcji, co daje możliwość poprawienia stanu odżywienia. Po drugie, brak konieczności karmienia dietą doustną sprawia, że dziecko odczuwające dyskomfort podczas jedzenia w ilościach, które zaplanował rodzic, przy włączeniu dokarmiania do sondy może w końcu zacząć postrzegać sytuację jako skoncentrowaną na poznawaniu jedzenia. Karmienie do sondy to jedno. Drugim niezbędnym aspektem w terapii było wprowadzenie prób smakowych podczas karmienia, ale na określonych zasadach i z określonymi konsystencjami (ograniczenie do konsystencji gładkich, przeciery warzywne). Zamierzonym celem było stworzenie nowych skojarzeń u dziecka, czyli powiązanie przyjemnego uczucia sytości z akceptowanymi doświadczeniami dotykowymi, zapacho... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań magazynu "Forum Logopedy" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Możliwość pobrania materiałów dodatkowych ...i wiele więcej! Sprawdź
Widok (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 09:57 Cześć, wszędzie informacje dla dzieci urodzonych w 2008 i 2009, a co z dziećmi urodzonymi w 2010? Czy dobrze rozumiem, że obowiązkowo muszą pojść do zerówki w 2015 roku? i do 1 klasy w 2016? Czy też jest jakaś metoda wyboru? 8 8 ~ciascioo (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 09:59 Mam nadzieję, że chociaż będą mogły odbyć zerówkę w przedszkolu.. 1 2 konto usunięte (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:05 jeszcze się nie martwię a szkołę podstawową mamy bardzo przyjazną i o zerówkę się nie boję 2 1 ~A. (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:11 Rocznik 2009 musi już cały iść do I klasy w 2015, do zerówki - 2014. Wyboru już nie ma, tak jak i przy młodszych dzieciach. 0 0 ~ania (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:14 dziaęki za odpowiedź, czyli jest tak jak myślałam. jeśli byśmy chcieli żeby dziecko chodziło do jakiejś konkretnej szkoły i mamy mozliwość zamelgdowac je w rejonie (babcia mieszka w rejonie) to czy orientujecie się do kiedy dziecko musi być tam zameldowane żeby dostało się do szkoly bez problemu? 0 0 ~mjakmama (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:24 Pewnie z mc przed rekrutacja do 1 klas rekrutacja jest w marcu. Ale zadzwoń do im i zapytaj czy dziecko będzie na liście meldunkowej czy wezmą je pod uwagę przy zmianie rejonu. 0 0 (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:26 w Gdyni w szkole nr 21 zapisy sa od srody do dzis np 0 0 ~Rina (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:35 Re: Dzieci urodzone w 2010 - jak jest z zerówką? dziaęki za odpowiedź, czyli jest tak jak myślałam. jeśli byśmy chcieli żeby dziecko chodziło do jakiejś konkretnej szkoły i mamy mozliwość zamelgdowac je w rejonie (babcia mieszka w rejonie) to czy orientujecie się do kiedy dziecko musi być tam zameldowane żeby dostało się do szkoly bez problemu? ~ania 2014-02-21 10:14:24 Jeżeli są problemy z dostaniem się spoza rejonu, trzeba załatwić czasowy pobyt na 3mc bez konieczności meldunku dla matki dziecka i dziecka. Oba papiery pobierają sekretarki w sekretariacie szkoły i wpinają do akt. 0 0 ~MamaMarty (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:51 Zerówkę mogą odbyć w przedszkolu. 0 0 ~aaa (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 10:54 jaka by ta szkoła nie była, to rozumiem mamy, które mają obawy. Zdecydowanie wygodniejsze jest dla pracujących rodziców przedszkole. W szkole dzieci maja bardzo dużo wolnego. Na przykład w tym roku były prawie trzy tygodnie ferii świątecznych, zaraz potem ferie zimowe, wolne wszystkie długie weekendy plus ponad dwa miesiące wakacji. Przedszkola pracują nawet w wigilię, a szkoły niestety nie. Co zrobić z maluchem, gdy nie masz pod ręką babci. 4 0 ~kaska (8 lat temu) 21 lutego 2014 o 13:27 nasza szkoła - zerówki tez pracowały w wigilię i wszystkie ferie mozna było dzieci normalnie zaprowadzic a wasze nie? 1 0 ~A. (8 lat temu) 22 lutego 2014 o 06:02 Niestety, często szkoły w te wolne dni nie pracują. 1 0 do góry
Przed sądem stanie 27-letnia kobieta, oskarżona o zabójstwo noworodka. Kobieta urodziła w domu i przedwcześnie, w ósmym miesiącu ciąży. Dziecko zmarło. Prokuratura uważa, że matka nie podjęła żadnych działań, by je uratować. Po porodzie włożyła ciało noworodka do pudełka i wyniosła na śmietnik. Kobiecie grozi nawet zdarzenia doszło wiosną 2017 r. Na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach znaleziono wówczas zwłoki noworodka. Znaleźli je pracownicy podczas sortowania po zamartwicy na wysypisku Opinie powstałe na podstawie sekcji zwłok wykazały, że dziecko urodziło się w ósmym miesiącu ciąży. Urodziło się żywe i samodzielnie oddychało, choć żyło bardzo krótko. Nie stwierdzono jednak wad rozwojowych uniemożliwiających mu życie poza organizmem jego śmierci było ostre, okołoporodowe niedotlenienie organizmu. Dziecko urodziło się w zamartwicy i wymagało podjęcia natychmiastowej pomocy lekarskiej. Jej udzielenie z dużym prawdopodobieństwem dałoby szanse na przeżycie że matką dziecka była 27-letnia mieszkanka Gdańska. Kobieta urodziła w nocy z 14 na 15 kwietnia 2017 roku w swoim mieszkaniu. Martwe dziecko włożyła do pudełka i następnego dnia porzuciła na zatrzymano kilka dni później - 21 zarzut: dzieciobójstwo pod wpływem poroduPoczątkowo matce postawiono zarzut zabicia dziecka w okresie porodu, pod wpływem jego przebiegu. Taki czyn podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat Przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu. Twierdziła, że nie wiedziała, że była w ciąży. Gdy w nocy poczuła się źle uznała, że bóle, które odczuwała związane były z zaparciem. Dziecko urodziła w łazience. Nie oddychało, nie dawało oznak życia - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w została poddana obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli nie stwierdzili u niej zaburzeń psychicznych związanych z przebiegiem zarzut znacznie poważniejszy: zabójstwoPóźniej biegli uznali, że od początku akcji porodowej do urodzenia minęło ok. 2 godzin. Według nich był to wystarczający czas, by kobieta mogła podjąć decyzję o wezwaniu pogotowia bądź innej opinia sprawiła, że prokurator zarzucił kobiecie popełnienie innego, znacznie poważniejszego czynu: popełnienie w zamiarze ewentualnym przestępstwa zabójstwa. Uznał, że będąc osobą, na której ciążył prawny szczególny obowiązek opieki, matka pozbawiła życia noworodka w ten sposób, że po urodzeniu się żywego dziecka znajdującego się w zamartwicy zaniechała ona podjęcia działań zmierzających do zapewnienia mu pomocy lekarskiej, w wyniku czego dziecko zabójstwa jest zbrodnią zagrożoną karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia nie przyznała się do jego popełnienia i odmówiła złożenia wyjaśnień.
dzieci urodzone w zamartwicy forum